Bez kategorii Lifestyle Podróże
Weekend nad morzem – jak uniknąć tłumów
Ostatnie kilka dni daje nam się we znaki ze względu na wysokie temperatury i żar lejący się z nieba. Kto trafił z terminem urlopu ma wielkie szczęście, ponieważ pogoda sprzyja odpoczynkowi nad wodą. Mnie udało się wyskoczyć w weekend nad morze w okolice bardzo zatłoczonej Ustki. Lubię ludzi, ale tłumu już niekoniecznie. Nie widzę żadnej przyjemności w spędzaniu czasu na przepełnionej plaży, obstawionej ze wszystkich stron parawanami. Szukam więc mniej uczęszczanych miejsc, gdzie słychać tylko szum morza i gdzieniegdzie krzyczące mewy 😉 Jak znaleźć takie miejsca? To wbrew pozorom bardzo proste, trzeba tylko trochę się ruszyć 🙂
Aby znaleźć się w takim miejscu, trzeba niestety (albo stety 😉 ) zejść z utartych szlaków i opuścić najpopularniejsze nadmorskie miejscowości jak Ustka, Mielno, Niechorze, czy Ustronie Morskie. Na szczęście, wcale nie trzeba jechać daleko, aby spędzić weekend nad morzem w odludnym miejscu, a amatorzy spacerów spokojnie dotrą na ustronne plaże o własnych siłach. Mój sposób zawsze się sprawdza, a kieruję się kilkoma zasadami:
- Przeszukuję Internet, prawdopodobnie ktoś już znalazł malowniczy punkt w interesującej mnie okolicy; jeśli nie – przechodzę do punktu
- Zaglądam na Mapy Google i szukam malutkich miejscowości wokół mojej bazy wypadowej – w tym wypadku Ustka; warto też popytać miejscowych, choć mogą być niechętni do zdradzania swoich ulubionych miejsc
- Sprawdzam, gdzie są zejścia na plażę – w ich okolicach zazwyczaj można spokojnie i bez obaw zaparkować samochód; wokół zejścia będzie sporo ludzi, którzy mieszkają, bądź wypoczywają w danej miejscowości, prawdopodobnie będzie też strzeżone kąpielisko.
- Oddalam się kilkaset metrów od zejścia i voila, jestem w ustronnym i zazwyczaj pięknym, nietkniętym miejscu.
- Zwracam uwagę, żeby nie znaleźć się za blisko jakiejś bazy wojskowej – można mieć nieprzyjemności 😉
Takie mało uczęszczane plaże znajdują się właśnie między poszczególnymi miejscowościami. Można do nich dojść brzegiem morza lub pokombinować od strony lądu. Jednak, kiedy mamy do czynienia z klifem, zejście może być niebezpieczne lub zupełnie niemożliwe. Zalecam więc udać się do jakiejś malutkiej wsi, gdzie jest chociaż jedno zejście i zrobić sobie mały spacerek. Tak trafiłam na plażę w Dębinie ok. 17 km na wschód od Ustki. Przy głównym zejściu oczywiście ludzie byli, ale już kilkaset metrów dalej tylko kilku wędkarzy. Miejsce jest bardzo malownicze. Plaża jest całkiem szeroka, a uroku dodaje jej piękny klif porośnięty dębami i bukami. Co ważne, kąpielisko na takiej plaży nie będzie strzeżone, więc lepiej nie ryzykować z kąpielą. Zanurzyć stopy – tak, oddalać się od brzegu – nie. Pamiętam z pobytu w Niechorzu, że taka pusta plaża była w okolicach latarni morskiej, był tam też piękny klif. Jednak byłam tam lata świetlne temu, także mogło się to zmienić 😉
Jakie są Twoje preferencje? Wolisz plażować w dużych miejscowościach, gdzie są tłumy już od 7 rano, czy szukasz bardziej ustronnych miejsc? A może masz już takie sekretne miejsce i podzielisz się lokalizacją? 😉
Ściskam!
Hania
Lubię wypoczynek nad polskim morzem i dziwie się osobom, które narzekają na nasze wybrzeże. Odwiedziłam wiele krajów południa Europy oraz praktycznie w żadnym nie widziałam takiego białego i sypkiego piasku ( no ponoć w Sardynii jest ale sama nie mialam okazji tej wyspy odwiedzić). Jeśli ma się ochotę znaleźć miejsca, w których nie ma tłumów i w których możemy spokojnie wypocząć to wystarczy jedynie chcieć. Duze miejscowosci turystyczne faktycznie są zatłoczone (szczególnie w sezonie). Ale wystarczy przejść się spacerkiem kilkanaście minut aby znaleźć ciche oraz spokojne zakątki.
Poza tym polecam wybierać spokojniejsze i mniejsze miejscowości na wypoczynek.
Dobre pytanie 🙂 Lubię polskie morze, ale zazwyczaj te tłumy mnie przerażają…
Takie mało uczęszczane plaże są wspaniałe! Jest tylko człowiek i przyroda!
Ja również preferuję miejsca mniej tłoczne, bo wtedy można rzeczywiście odpocząć i lepiej spędzić czas, w przyjemnej atmosferze. Przydatne wskazówki, wezmę je pod uwagę przy kolejnej podróży. 🙂
Cieszy mnie, że komuś mogą się w przyszłości przydać 😉
Koniecznie musze wyprobowac Twoj sposob nastepnym razem 😉
Piękne zdjęcia, kocham polskie morze 🙂
Dziękuję <3
Uwielbiam takie tajemne plaże i też zawsze poszukuję miejsc gdzie nikogo nie ma 🙂 Piękne zdjęcia!
Kocham morze! <3 Ale faktycznie, morze pełne turystów, parasoli, ręczników itd, traci swój magiczny urok. Podążam Twoimi śladami i kiedy tylko mogę szukam mniej uczęszczanych miejsc. ;D
Przepiękna ta plaża. WIdoki, klimat. A Twoja sukienka i kolor włosów cudownie się w to wszystko wkomponowały.
Oj tak, było warto przejechać się te kilka kilometrów od bazy. Takie widoki są bezcenne 🙂
PS: Dziękuję za komplement 🙂
[…] od panujących w Polsce upałów. Morska bryza naprawdę robi różnicę 😉 Więcej zobaczysz TUTAJ i na […]